Maria Starowieyska 1896 – 1951
Urodzona we Lwowie 10.12.1896r.Córka Stanisława i Amelii z Łubieńskich w domu, który był ośrodkiem odnowy życia religijnego i słynął z dobroczynności. W zakresie szkoły średniej naukę ukończyła w szkole sióstr Urszulanek. Okres I wojny światowej Maria wraz z rodziną mieszkała w Wiedniu, cierpiąc niedostatek. W roku 1926 rozpoczęła naukę w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie.
Dyplom pielęgniarki i prawo wykonywania zawodu uzyskała w 1929r. W tym roku podejmuje pracę instruktorki w Poradni Przeciwgruźliczej szkolnego Ośrodka Zdrowia, w którym odbywały się praktyki uczennic.Z ich grona utworzyła Koło Przyjaciół Ośrodka, którego zadaniem było wspieranie ubogich bezrobotnych.
Pod koniec lat trzydziestych podejmuje pracę z Hanną Chrzanowską jako współredaktorka i administratorka czasopisma „Pielęgniarka Polska”, działa w Polskim Stowarzyszeniu Pielęgniarek Zawodowych.
Równocześnie w Krakowie organizuje opiekę nad samotnymi matkami i nieślubnymi dziećmi oraz podrzutkami. Działa w stowarzyszeniu „ Ratujmy dzieci i niemowlęta”. Uzyskawszy subwencję w Krakowskim Magistracie założyła Dom dla Samotnych Matek. Przyjmowała samotne kobiety w ciąży, które oczekując na rozwiązanie uczyły się opieki nad dzieckiem. Przyuczała je do różnych zawodów. Dla opuszczających dom starała się znaleźć zatrudnienie oraz mieszkanie. Z czasem przekazano jej żłobek, który wyremontowała i rozbudowała, a który stał się jej drugim domem. Była współorganizatorką Komitetu Pomocy Dzieciom i Młodzieży, który podczas wojny działał w strukturach Rady Głównej Opiekuńczej. Maria była pomysłodawczynią i założycielką tzw. Lotnych bibliotek i propagatorką czytelnictwa wśród chorych, a później także wśród ubogich studentów. Działalność tą kontynuowała w czasie wojny i po wojnie. Po wybuchu wojny przystępuje do pracy w Obywatelskim Komitecie Pomocy działającym pod przewodnictwem metropolity krakowskiego ks. Adama Sapiehy. Pozostaje w ścisłym kierownictwie Działu Opieki nad Uchodźcami i Wysiedlonymi, współpracując z Polskim i Amerykańskim Czerwonym Krzyżem. O tym, jak wielka to była praca i jak ogromny wysiłek organizacyjny świadczy fakt, że np. w okresie od 5 IX 1939r. do 31VIII 1940r. objęto opieką 93741 osób. Z zachowanych dokumentów dowiadujemy się, jak sprawna i wszechstronna była opieka: działały kuchnie, herbaciarnie, a nawet kuchnia dietetyczna. Organizowano opiekę medyczną i duchową, domy noclegowe, zakwaterowanie, żywność i opał, zaopatrywano na dalszą drogę, organizowano opiekę dla sierot, pokrywano koszty pogrzebu. Maria za swoją pracę nie pobierała wynagrodzenia. Już w początkach wojny podejmuje konspiracyjną współpracę z władzami podziemnymi. Pełni odpowiedzialne funkcje w ramach kontrwywiadu. Wchodziła w skład ścisłego zespołu nadzorującego wykorzystanie nielegalnie pozyskiwanych środków przeznaczonych na pomoc uwięzionym i ich rodzinom. Jej obserwacje przyczyniły się do powstania listy więźniów przetrzymywanych w Krakowie na Montelupich, przechowywanej w miniaturowym rozmiarze w pudełkach od zapałek. Ostrzegała zagrożonych, ukrywała w swojej rodzinnej posiadłości poszukiwanych lotników. Opracowywała trasy przerzutowe ludzi i przesyłek za granice. W jej mieszkaniu mieściła się kwatera jednego z ważnych dowódców państwa podziemnego, niekiedy odbywały się tam narady sztabowe. Była bardzo ważnym ogniwem organizacji podziemnej, osobą najwyższego zaufania. Nadal zajmowała się żłobkiem pełnym małych sierot. Pod koniec wojny aresztowana przez Gestapo. Po ciężkich przesłuchaniach osadzona zostaje w obozie Ravenbrűck. Po zakończeniu działań wojennych, schorowana powróciła do Krakowa do swojego żłobka , w którym pracowała aż do śmierci. Opiekuje się tam sierotami – niekiedy bezimiennymi, dziećmi ofiar stalinowskiego reżimu, a także repatriantami ze wschodu, dając im zatrudnienie. W żłobku tym przebywa ok. 70 dzieci, a okresowo nawet do 140 dzieci. Jednocześnie wstępuje do nowopowstałej nielegalnej organizacji „Wolność i Niezawisłość”. Jej mieszkanie staje się obiektem inwigilacji władz komunistycznych, Urząd Bezpieczeństwa urządza tam zasadzkę, zatrzymano w nim kilkanaście przypadkowych osób. Maria uniknęła aresztowania dzięki temu, że mieszkała w żłobku. Maria Starowieyska zmarła w styczniu 1951r. w ogromnych cierpieniach z powodu choroby nowotworowej. Pochowana na cmentarzu Rakowickim w Krakowie w rodzinnym grobowcu.
Więcej materiałów o Marii Starowieyskiej można znaleźć w książce H. Matga “W kręgu opiekuńczego czepka”, do dyspozycji w Archiwum KSPiPP O/Kraków.